Pułapki odchudzania-cześć druga - koktajl owocowy
Kiedy zdecydujemy się pozbyć nadwagi, powinnyśmy być dumni z siebie. Przede wszystkim musimy zmienić nasze myślenie odnośnie odżywiania w głowie. Nie jesteśmy głodni, a sięgamy po jedzenie, czasami są to słodycze innym razem dania kaloryczne. Lubimy mieć chwilę przyjemności, ale ona szybko mija,zaś kalorie zostają na długo. Przybrać na wadze jest łatwo, wystarczy zwiększyć o 200-300 kalorii nasze zapotrzebowanie i ciągu miesiąca mamy 1-1,5 kg więcej. Droga do wymarzonej wagi jest pełna przeszkód, ale to nas zależy czy ją pokonamy,a może kalorie pokonają nas ? Wybór należy do nas.
Aby ułatwić przejście diety i dotrwać do końca, podzielę się z Wami kiedy jest trudno i chętnie byśmy dali spokój z dieta. Przyjemność jedzenia jest wielka. Tempo chudnięcia nie tylko zależy od diety,ale także od naszego wieku, zaburzeń hormonalnych oraz od nadwagi Osoby bardziej otyłe chudną szybciej.
1/ Dietę rozpoczynamy w drugim tygodniu cyklu miesiączkowego, najlepiej pomiędzy 9 a 12 dniem. Od 3 do 4 dnia potrzebujemy siły, zasoby energetyczne szybko się zużywają,węglowodany gromadzone w wątrobie i mięśniach maleją. Nasze samopoczucie spada, jesteśmy bardziej zmęczeni. Zjedzmy banana i pierwszy kryzys za nami
2/ Od 6 do 8 dnia, nie widzimy efektów waga stoi w miejscu, jesteśmy bardziej poirytowani . Mamy już dość diety. W naszym organizmie następuje zmiana w przemianie materii. Zużywamy własne rezerwy energetyczne. Zamiast narzekać zacznijmy się ruszać.Aktywność fizyczna pozwoli nam spalić zgromadzone tłuszcze.
3/ od 9 do 11 dnia jesteśmy bardzo szczęśliwi i radośni. W okresie płodnym organizm kobiety produkuje endorfiny, tylko przez dwa dni. Mamy siłę i moc.Wykorzystajmy na wzmocnienie motywacji, popracujmy nad lepszą kondycją i nawykami żywieniowymi.
4/ Od 15 dnia organizm domaga się słodyczy,pojawia się napięcie przedmiesiączkowe PMS .Spada poziom serotoniny (poziom szczęścia) energia spada. Nastrój ulega zmianie, jesteśmy nadpobudliwi. Ochota na słodycze wielka, W organizmie gromadzi się woda. Wskazówka na wadze zmieniła się dwa kilogramy do przodu. Dopada nas mega kryzys efektem jest rezygnacja z diety. jest na to rada zjedzmy nasze ulubione słodkości , a może kawałek czekolady w minimalnej ilości. Znów jesteśmy szczęśliwi. Dietę wzbogacamy w surowe warzywa i owoce by pozbyć się nadmiaru wody zgromadzonej w tkankach.
5/od 23 dnia ubywa nas coraz bardziej szczęście nas nie opuszcza. Pojawią się komplementy od innych, zauważyli naszą zmianę. Nie ma większej motywacji co trwania na diecie.Powoli widzimy zielone światło w tunelu. Zapasy wody szybko są wypłukane z organizmu.Waga szybko spada. Mamy motywacje na kolejny miesiąc.Uda się nam napewno wytrwać na diecie. Organizm zacznie się pozbywać tłuszczu, a nie wody jak było w pierwszych dniach odchudzania.Sukienka z ubiegłego roku, nie musi już leżeć na dnie szafy. O rany wyglądam w niej fajnie, tłuszcz się nie wylewa. Odchudzamy się dalej.
Cel został osiągnięty !!!!
Dla tych co jeszcze trwają życzę powodzenia, jestem z Wami !!!!!!!!!!!.
Kolejna propozycja koktajlu dla osób, które lubią zdrowo się odżywiać. Koktajle owocowe idealne są na śniadanie, podwieczorek czy kolację. Tym razem wykorzystałam do przygotowania owoce czerwone.Koktajl wyszedł orzeźwiający i pyszny, lekki i genialny w smaku.:)
składniki
Maliny i truskawki dokładnie umyć włożyć do wysokiego naczynia, dodać kawałki arbuza. Dokładnie wszystko miksujemy koktajl przelewamy do szklanki robimy dekoracje z owoców.
Aby ułatwić przejście diety i dotrwać do końca, podzielę się z Wami kiedy jest trudno i chętnie byśmy dali spokój z dieta. Przyjemność jedzenia jest wielka. Tempo chudnięcia nie tylko zależy od diety,ale także od naszego wieku, zaburzeń hormonalnych oraz od nadwagi Osoby bardziej otyłe chudną szybciej.
1/ Dietę rozpoczynamy w drugim tygodniu cyklu miesiączkowego, najlepiej pomiędzy 9 a 12 dniem. Od 3 do 4 dnia potrzebujemy siły, zasoby energetyczne szybko się zużywają,węglowodany gromadzone w wątrobie i mięśniach maleją. Nasze samopoczucie spada, jesteśmy bardziej zmęczeni. Zjedzmy banana i pierwszy kryzys za nami
2/ Od 6 do 8 dnia, nie widzimy efektów waga stoi w miejscu, jesteśmy bardziej poirytowani . Mamy już dość diety. W naszym organizmie następuje zmiana w przemianie materii. Zużywamy własne rezerwy energetyczne. Zamiast narzekać zacznijmy się ruszać.Aktywność fizyczna pozwoli nam spalić zgromadzone tłuszcze.
3/ od 9 do 11 dnia jesteśmy bardzo szczęśliwi i radośni. W okresie płodnym organizm kobiety produkuje endorfiny, tylko przez dwa dni. Mamy siłę i moc.Wykorzystajmy na wzmocnienie motywacji, popracujmy nad lepszą kondycją i nawykami żywieniowymi.
4/ Od 15 dnia organizm domaga się słodyczy,pojawia się napięcie przedmiesiączkowe PMS .Spada poziom serotoniny (poziom szczęścia) energia spada. Nastrój ulega zmianie, jesteśmy nadpobudliwi. Ochota na słodycze wielka, W organizmie gromadzi się woda. Wskazówka na wadze zmieniła się dwa kilogramy do przodu. Dopada nas mega kryzys efektem jest rezygnacja z diety. jest na to rada zjedzmy nasze ulubione słodkości , a może kawałek czekolady w minimalnej ilości. Znów jesteśmy szczęśliwi. Dietę wzbogacamy w surowe warzywa i owoce by pozbyć się nadmiaru wody zgromadzonej w tkankach.
Cel został osiągnięty !!!!
Dla tych co jeszcze trwają życzę powodzenia, jestem z Wami !!!!!!!!!!!.
składniki
- 1/2 szk malin
- 200g zimnego arbuza
- kilka truskawek
- owoce sezonowe do dekoracji
- mięta
Maliny i truskawki dokładnie umyć włożyć do wysokiego naczynia, dodać kawałki arbuza. Dokładnie wszystko miksujemy koktajl przelewamy do szklanki robimy dekoracje z owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz