Nie jest tajemnicą, że nie przepadam za kawą. Z jednej strony, podobno nie jest zbyt zdrowa, a z drugiej - pobudza i jest fajnym pretekstem do umówienia się na przysłowiową "kawę". Pomyślałam, że warto by było to zmienić, podjąć ostatnią próbę i zaprzyjaźnić się z nią. Dla laika, który nie zna się na kawie, a który nie chce popełnić błędu, znalazłam złoty środek.  Zwróciłam się o pomoc do Przyjaciół Kawy, aby pomogli mi w wyborze i doradzili, od której zacząć moją przygodę z kawą. Przyjaciele Kawy wykazali się ogromną wiedzą i cierpliwością. Podczas rozmowy telefonicznej  poznali moje smaki i preferencje. Ta rozmowa bardzo ułatwiła podjęcie decyzji, bo wybrana dla mnie kawa okazała się strzałem w 10 :) Tak w tajemnicy - wybór padł na bardzo delikatną kawę mieloną Cafe Liegeois "Subtil", o naturalnym smaku i aromacie.

Pierwsze wrażenie - smak średni, jak dla osoby dopiero poznającej kawę. Kolejny łyk i kubki smakowe już wyczuwają delikatną głębię smaku. Trochę żałuję, że tak późno odkryłam smak prawdziwej kawy. Cafe Liegeois "Subtil' możemy podać o każdej porze dnia, a wyjątkowo dobrze smakuje z kawałkiem ciasta.

Osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kawą, polecam zwrócenie się po poradę do profesjonalistów - Przyjaciół Kawy, którzy pomogą wybrać odpowiedni rodzaj ziaren oraz akcesoriów do przygotowywania kawowych specjałów. To pomoże uniknąć wpadek, jakie mnie się wcześniej przydarzyły..

Tak bardzo mi się spodobała przygoda w kawą ze w planach kawa z koglem moglem. Proszę nieśmiało czytelników o przepis na kawę z zółtkiem  ;)