wędzone udka

Dawno nie wędziłam udek, pora to nadrobić. Najlepsze są przygotowane w zaciszu domowej wędzarni. Wędzone udka robiłam na wiele sposobów, ale najlepsze są wcześniej zaparzone.  Skórka jest mięciutka i pyszna, smak wyjątkowy :)

Wędzone udka

  • ·       6 udek z kurczaka
  • ·       60g soli na 1itr wody
Włoszczyzna

  • ·       1 marchewka
  • ·       1 pietruszka
  • ·       ¼ małego selera
  • ·       por
  • ·       3 liście laurowe
  • ·       3 liście lubczyku
  • ·       1 łyżeczka pieprzu
  • ·       Kilka ziaren ziela angielskiego


 Wykonanie
Udka myjemy, wkładamy do naczynia, zalewamy solanką, tak by zakryła mięso. Odstawiamy do lodówki na 24 h. Do garnka wlewamy wodę, dodajemy włoszczyznę, przyprawy. Zagotowujemy do temperatury 80 stopni, wkładamy udka. Parzymy do osiągnięcia w środku udka temperatury 68 stopni. Wyjmujemy udka na kratkę w celu ostudzenia, delikatnie osuszamy ręcznikiem papierowym. Udka wieszamy w przewiewnym miejscu w celu ocieknięcia. Włączamy wędzarnię ustawiamy temperaturę 50 stopni bez dymu i osuszamy około jedną godzinę. Podnosimy temperaturę 60 stopni włączamy dym wędzimy udka 3-4 godziny do osiągnięcia złotej barwy.

Brak komentarzy: