Za kilka dni tłusty czwartek szukałam idealnego przepisu. Znalazłam bardzo dużo ciekawych wartych wypróbowania receptur na pączki. Wybór był trudny zdecydowałam się zrobić pączki Pani Hanny Szymanderskiej to był strzał w dziesiątkę. Jakość ciasta na pączki zależy od ilości dodanych żółtek i rodzaju mąki  która powinna zawierać dużo glutenu typ 500, 550 i krupczatka. Pączki wyszły bardzo miękkie, puszyste, nie chłoną tłuszczu, pyszne najlepsze jakie do tej pory jadłam. :)
  W nowym poście napisałam kilka rad, jak zrobić, usmażyć idealne pączki klik

Składniki

• 1 kg mąki pszennej typ 500 ToTa
• 100g drożdży
• 1 łyżeczka cukru
• 2 szkla mleka 3,2%
• 1/2 szkl stopionego masła
• 8 żółtek
• 1/2 szkl cukru
• 1 1/2 kieliszka  spirytusu
• szczypta soli

Dodatkowo

• 1 kg smalcu
• 1 konfitura wiśniowa
• lukier
  

Wykonanie
W misce rozcieramy drożdże z łyżka mleka i łyżeczką cukru przykrywamy ściereczką zostawiamy w ciepłym miejscu. Ucieramy żółtka z cukrem na pianę i cały czas ucierając  dodajemy stopione masło, mleko, spirytus, przesianą mąkę, sól i rozczyn drożdżowy Wyrabiamy do uzyskania gładkiego, lśniącego ciasta z pęcherzykami, przykrywamy ściereczką pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia  na około godzinę, po czym ponownie wyrobić, podzielić na porcie.  Niewielką ilość ciasta rozwałkować na 1,5 cm wycinać kółka na środek każdego nakładać konfiturę dokładnie sklejać,przykryć ściereczką pozostawić do wyrośnięcia.

Smażenie

Do rondla wlać 1/2 szkl wody wrzucić smalec podgrzać do odpowiedniej temperatury wrzucając kawałek ciasta, jeśli rośnie i się rumieni możemy smażyć pączki, W trakcie smażenia co jakiś czas wrzucamy plasterki surowego ziemniaka, aby zapobiec przypalaniu. Pączki smażymy około 5-7 minut.